Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 26 lipca 2012

020

Był piękny słoneczny dzień to dziś wraz z grupką znajomych wybrałaś się nad polskie morze. Zebraliście wszystko co potrzebne i 6 ruszyliście pociągiem. Nie obyło się bez świetnej zabawy i mnóstwa żartów. Gdy dotarliście biegiem ruszyliście na piaszczystą plażę gdzie było już sporo turystów w skąpych strojach kąpielowych
- Ludzie nie sądziłem że będzie tu tak dużo niezłych lasek - powiedział Rafał
- Ejj no przystopuj gościu musimy sie na czterech podzielić - powiedział Dawid. W twojej grupce znajomych byłaś ty z przyjaciółką jej chłopak i 3 innych chłopaków
- raczej trzech - powiedziała Daria
- wybacz kochanie tak Dawid nie patrz tak na trzech się dzielicie - powiedział Darek. Zaczęli się dla jaj drażnić a ty nie zważając na nich udałaś się przed siebie w poszukiwaniu jakiegoś miłego miejsca. Po niedługim spaczerze znalazłaś miejsce gdzie było blisko do plaży jak i budki z lodami i hot-dog'ami. Rozłożyłaś koc i rozebrałaś się do bikini. Usłyszałaś jakiś gwizdy a gdy się odwróciłaś zobaczyłaś zbliżających się przyjaciół
- cicho ! - krzyknęłaś do nich i rzuciłaś w nich trampkiem
- nasza [T.I.] robi się niebezpieczna ! - zaśmiał się Maciek
- więc uważaj - powiedziałaś śmiejąc się - idziecie do wody?
- to idź my zaraz dołączymy - powiedziała Daria
- ok - powiedziała wzruszając ramionami. Gdy weszłaś do wody przeszły cię ciarki. Woda była wręcz lodowata co dziwne przy temperaturze 34 stopni. Gdy było już wystarczająco głęboko wskoczyłaś na główkę i popłynęłaś lecz nie zbyt daleko bo po chwili w coś a co potem się okazało w kogoś uderzyłaś. Zaczęłaś panicznie przepraszać lecz chłopak stwierdził nic się nie stało i odpłynął. Popływałaś jeszcze 20 minut i wróciłaś na koc gdzie po twoich znajomych nie było śladu. Ręczniki leżały ale oni zniknęli. Wzięłaś z portfela pieniądze i udałaś się do budki. Byłaś strasznym żarłokiem ale i tak twoja waga nie przekraczała 54 kg. Podeszłaś do budki i stanęłaś w kolejce a gdy przyszła twoja kolej ktoś się wepchnął przed ciebie
- no przepraszam bardzo ale stoję tu 15 minut!
- a ja jestem głodny - chłopak odwrócił się do ciebie i teraz zajarzyłaś że to ten w którego uderzyłaś w wodzie
- a mnie to nie interesuje czy jesteś głodny czy też nie! trochę kultury! ja tu stoję długo a ty się wpychasz jakbyś był jakimś greckim bogiem kurna! A teraz wypad mi na koniec kolejki bo pożałujesz - chłopak ze smutną miną powędrował tam gdzie mu kazałaś a ty kupiłaś sobie 2 hot-dogi i 2 litrową pepsi. Gdy wróciłaś na koc przyjaciele już leżeli obok twojego zmęczeni a obok nich leżało 4 nieznanych ci chłopaków i wolny koc
- ekhm ! - chrząknęłaś siadając - kto to? - spytałaś się patrząc na przyjaciół
- To Harry, Zayn, Liam i Louis jet jeszcze Niall ale poszedł do budki z hot-dog'ami. poznaliśmy ich na obchodzie i zaprosiliśmy
- spoko - uśmiechnęłaś się - jestem [T.I.] - powiedziałaś do chłopaków. Oni niemal jednocześnie powiedzieli " hej ". Położyłaś się i zamknęłaś oczy z nadzieja że tego lata będziesz mieć piękną opaleniznę
- a ona co tutaj robi?! - powiedział już znany ci głos. otworzyłaś oczy i ujrzałaś blondynka który wcisnął się przed tobą w kolejkę
- a on!?
- to Niall
- ty !
- ty ! - zaczęliście się kłócić co wszystkich rozbawiło ale po dłuższym czasie odpuścili sobie rolę widowni i udali się do wody. Ty zdenerwowana zebrałaś rzeczy i udałaś się do hotelu gdzie mieliście rezerwację. Odebrałaś klucz i ruszyłaś w stronę pokoju. Tam wzięłaś prysznic i położyłaś się spać. Po tym dniu dzień w dzień blondynek za namowa przyjaciół starał się ciebie przeprosić. Z czasem spodobało ci się to tak samo jak chłopak. Po 2 dniach umówiłaś się z chłopakiem i wszędzie chodziliście razem. Lecz wakacje się skończyły i musiałaś wrócić do Katowic. Pisałaś z nim i rozmawiałaś przez Skype. Jak się okazało on był z Londynu i wasz kontakt się powoli urywał więc postanowiłaś wyjechać do owego miasta. Umówiłaś się z nim że odbierze cię z lotniska. Po 3 miesiącach zdecydowałaś się na przeprowadzkę tam wraz z twoją paczką. Niall po coraz częstszych spotkaniach był coraz top odważniejszy aż nastał ten upragniony dzień i po raz pierwszy wasze usta złączyły się w namiętnym pocałunku
- [T.I.] już miałem ci to dawno powiedzieć
- tak ? 
-zakochałem się w tobie już wtedy przy budce z hot-dog'ami ale jakoś tak wyszło i nie miałem odwagi ale teram mam pewność Kocham cię 
- ja ciebie tez - powiedziałaś z uśmiechem na ustach

- a więc czy chciała byś być moją dziewczyną?
- oczywiście - znów pocałowałaś chłopaka, od teraz twojego ...

______________________________

To już ostatni post od Beigeee w tym tygodniu ;) Jutro fotki dodaje Anne ;)

Jak wam się podobały moje imaginy?

8 komentarzy:

  1. Ooo Mój Mąż xd
    Zajebiste i te ciągłe Happy End'y -,- Nie no okey,nie lubię smutnych a jak się kończy śmiercią to ryczę ;D
    Czekam na następny .♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny ; )
    Zapraszam do mnie ; *
    http://directionnialllover.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Supcio zapraszam do mnie http://my-world-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. na hard-bland-sensitive.blogspot.com pojawił się nowy rodział, zachęcam do komentowania, wyrażania swojej opini, przepraszam za spam i pozdrawiam :) ~ Jess

    OdpowiedzUsuń
  5. boskie! ;]]
    zapraszam do mnie!
    http://onedirectiontujulia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Extra imagin! Masz fajnego bloga. Ja dopiero zaczynam, fajnie byłoby gdybyś wpadła. i-imaginyonedirection-n.blogspot.com /pozdrawiam, Kazia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nominowałam cię do liebster award : http://justdreamabout1d.blogspot.com/2013/08/liebster-award_14.html

    OdpowiedzUsuń