Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 10 lipca 2012

005

Od urodzenia mieszkałaś w Doncaster, ci sami ludzie te same sklepy. Pomimo iż kochałaś to miasto nienawidziłaś osób które tu mieszkają a dokładnie które chodzą z tobą do szkoły. Wkraczając w dorosłe życie i zmieniając szkołę na studia, miałaś nadzieje że twoje życie się zmieni. Tak się stało nie w takim stopniu jak chciałaś ale się zmieniło. Ciągle byłaś cichą myszką, która mało mówiła i starała się żyć w cieniu innych ale tu wszyscy byli inni. Byli mili. Nie krytykowali, po prostu nie interesowało ich ni innego oprócz nauki i dobrej zabawy. Pewnego dnia jak to co dzień szłaś do swojej sali wykładowej, lecz pewien osobnik utrudnił ci to wpadając na ciebie i przewracając, rozsypując przy tym wszystkie twoje notatki. Zaczął przepraszać. Lecz gdy spojrzał ci w oczy, czas jakby się zatrzymał. Nic się nie liczyło, spoglądałaś w jego szare tęczówki a on w twoje. Uśmiechnęłaś się nieśmiało i podniosłaś z ziemi, chłopak oddał ci twoje kartki i wyciągnął w twoim kierunku dłoń
- Louis jestem - uśmiechnął się najcudowniej jak potrafił
- [T.I.] - uścisnęłaś ją i spojrzałaś na zegarek, byłaś spóźniona a wykładowca tępił spóźnialskich więc postanowiłaś nie iść na wykład, chłopak zaprosił cię na kawę do pobliskiej kafejki. Bardzo długo rozmawialiście, nawet nie zauważyłaś jak opuściłaś cały dzień nauki. To nie było Liceum więc nikt nie dogryzał by ci za to.

Od roku jesteście parą, chłopak starał się jak mógł by wasz związek nie miał kryzysów. Kochał cię nad życie. Dziś zaprosił cie na jedną z cudownych randek, które uwielbiałaś. Mała włoska knajpka, mało osób, ciepły klimat, róże i spaghetti które zawsze jedliście na pół. Tym razem to nie była zwykła randka. Chłopak w pewnym momencie wstał i uklęknął przed tobą wyciągając czerwone pudełko w którym jak się później okazało był pierścionek zaręczynowy, złoty pierścionek z małym brylantowym oczkiem
- [twoje imie i nazwisko ] czy zostaniesz moją żoną?- powiedział z łamiącym się głosem, chłopak bał się że powiesz nie,lecz ty jedynie kiwnęłaś głową na tak i rzuciłaś się mu w ramiona

_______________________________________________
Jak na ten tydzień o koniec moich imagine'ów ;)

Za niedługo imaginy Anne a później Kate ;)

Mam nadzieję że wam się spodobają ;)

_______________________________________________

Chciałam także podziękować i zadedykować ten Imagine Duśce która pomogła mi i podsunęła mi pomysł ;***


Dziękuję ;**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz