Byliście z Liamem parą od półtora roku. Po wielu rozmowach
postanowiliście, że zamieszkacie razem. Nie do końca wiedzieliście gdzie , ale
byliście w trakcie szukania. Pewnego dnia Liam zrobił ci niespodziankę i kupił
dom na przedmieściach Londynu. Byłaś zadowolona i już po kilku dniach tam
zamieszkaliście. Wtedy jeszcze nie wiedzieliście, że zakup tego domu będzie
największym koszmarem waszego życia...
*miesiąc później*
Postanowiłaś wybrać się na zakupy z przyjaciółką. Liam nie chciał iść z wami, więc postanowiliście, że weźmiesz auto i pojedziesz bez niego. Gdy wychodziłaś z domu Liam krzyknął :
L: Tylko niech auto wróci do domu całe ! - zaśmiał się.
T: Raczej to ja powinnam cię ostrzec, że chcę zastać dom w całości.. - odgryzłaś się.
L: Daj spokój, co złego się stanie ? Daddy czuwa nad pałacem :D
T: No ja mam nadzieję..
Twój żółwik dał ci namiętnego całusa i wyszłaś z domu.
*dom*
Liamowi strasznie się nudziło, wiec postanowił, że przed twoim przyjazdem przygotuje kolacje. Wstawił kurczaka dio piekarnika i zasnął... Gdy się obudził , jedyną rzeczą , którą był w stanie zobaczyć to ogień i kłęby dymu.. Sięgnął po telefon i wybrał numer do straży.. Zdążył wykrztusić zaledwie kilka słów i stracił przytomność..
*Sklep*
Przymierzałaś sukienkę, gdy zadzwonił twój telefon. Odebrałaś i z płaczem wybiegłaś ze sklepu. Złapałaś taksówkę i wbiegłaś do szpitala. Dzwonił lekarz. Mówił, że Liam jest ciężko ranny i ma problemy z oddychaniem.
T: Przeżyje ?!
L: Nie chcę kłamać i..
T: Pytam czy z tego wyjdzie ?! Niech mi doktorek nie prowadzi kazań ! - krzyknęłaś.
L:Bądźmy szczerzy, marne szanse. Zbyt długo przebywał w domu podczas pożaru. Ma toksyny w organizmie. Jego życie zależy od odporności..
T: Chce go zobaczyć ! Teraz !!
Weszłaś do sali i ze łzami w oczach kucnęłaś prz swoim chłopaku.
L: Liam ? Skarbie, słyszysz mnie ? .. To moja wina. Nie powinnam cie zostawiać.. Tylko proszę , ty nie zostawiaj mnie !
Byłaś na granicy załamania nerwowego. Twój Liam , twój kochany żółwik może odejsc , opuscić cię.. Miałas 1000 myśli na sekundę..
Lekarze kazali ci wyjść z sali , bo z Liamem było coraz gorzej.
Na korytarzu czekali już zdenerwowani chłopcy. Zapłakana wtuliłaś się w Zayna i usnęłaś.. Obudziłaś się rano. Nie wiedziałaś czy Liam przeżył..
T: On nie żyje prawda..? - rozpłakałaś się.
L: Hmm... No nie wiem, sama oceń czy jestem żywy ! Jestem cudem natury .. !
T: LIAM ?! Co ? Żyjesz ?! Tak się martwiłam !
Podbiegłaś do wózka na którym siedział i wtuliłaś się w niego.
T: Tak cie kocham !! To moja wina ! Przepraszam , już nigdy cię nie opuszczę. !
L: Nie mógłbym cię zostawić.. ! Kim był wtedy był ? Kocham cię najbardziej na świecie.
Siadłaś mu na kolanach i namiętnie pocałowałaś.
*godzinę później*
Przyszedł Hazza..
H: Z waszym domem wszystko załatwione, nie macie się czym martwić.
Po chwili dał wam do ręki kopertę..
H: Niespodzianka !
Był w niej dwa bilety na lot do Paryża. Zawsze chleliście się tam wybrać , ale ten wypadek wam to uniemożliwił.
T: Jejkuu , Hazz , kochamy cię ! Znaczy was ;* !
H: Tak , my was też .. I mam y nadzieję , że po powrocie z Paryża dotrą do nas wieści o małych Payne'iątkach !
T: w zasadzie.... to muszę wam coś oznajmić..
L: Więc słuchamy.
T: Bo małe Payne'iątka są w drodze !
H: Braawo Liam ! Dobra robota .. !
Wszyscy wybuchnęliście śmiechem i zeszliście coś zjeść.
T: Mam pomysł... Może zapomnijmy o tym dniu i zacznijmy od nowa ?
L: To będzie nowy etap naszego zycia. Kocham cię. Znaczy was , kocham was , moją słodką rodzinkę Payne.. ! - ucałował cię w czoło.
Po kilku tyg. wypisali Liama ze szpitala . Spędziliście uroczy tydzień we Francji.. 9 miesiecy później urodziłaś piękną córeczkę , której daliście na imię Danielle. Rodzina Payne żyła dłuuugo i szczęśliwie razem z pięcioma żółwiami :D !
Przepraszam was za nie
mojego imaga chciał w połowie jest mój a drugą połowe napisała moja koleżanka
mam nadzieje ze wam się spodoba to już koniec moich image mam nadzieje ze wam się
podobały moje image i czekam na wasze komentarze i opinie J
Teraz przekazuje pałeczke
mojej kochanej beggie i widzimy się już nie długo
Do następnego ~`kate~`
♥
OdpowiedzUsuń